Pierwszy zimowy śnieg na polanie Mostownica, jednej z najpiękniejszych w całych Gorcach. Pokaż przy użyciu: Auto • DevalVR • Flash • HTML5 Google Earth • GPX • MapQuest • Panoramio Znajdź na mapie • Okoliczne panoramy ↓ Komentarzy: 0 • Dodaj komentarz ↓ Solnisko — zarastająca polanka z resztkami szałasu na północnym grzbiecie Czoła Turbacza w Gorcach. W 1926 roku tak pisał o tych dzikich okolicach Kazimierz Sosnowski: "[...] schodzimy z przełęczy pod Kopieńcem w bór potężny, bór stary, który ocalał z powodu niedostępności miejsca, a który żywo świadczy, jakie to knieje „drzewiej‶ w Gorcach szumiały. Istny to matecznik, jakich już widzieć mało się zdarza. Drzewa grube stoją z rzadka, drzewa rzeźkie starce, na których koronie po „kilka wieków zdrzemało‶. Na jedlach znać więcej ząb czasu i starczą zgrzybiałość, ale twarde buki trzymają się odpornie i kształtem odznaczają się swemu rodzajowi niezwykłym. Zazwyczaj pokręcone, przysadkowate drzewa bukowe, strzelają tu potężnym pniem prosto w górę jak maszty okrętowe. Kadłuby ich przodków, wiekiem powalonych, gniją lat dziesiątki u ich stóp, wspierają się jedne o drugie, przybierając najdziwaczniejsze i potworne kształty. Owdzie pień zamarłej jodły nie powalił się na ziemię, lecz obsunął się w ramiona rozwidlonego buka-sąsiada i tak trwają w niemym uścisku dłużej, niż pokolenia ludzkie. Całe szeregi pokoleń drzew mieszają się tu z sobą w chaotycznym bezładzie. Między rzadkimi starcami rosną młodsze pokolenia, garnąc się wierzchołkami ku światłu i słońcu, a poniżej nich gęsta „dziatwa leśna‶, tak zwana chraść, walczy o warunki bytu i życia. Młody buk, wyrosły z jednego miejsca ze starszą jodłą, nie dał się jej życia pozbawić, lecz wyżłobiwszy w jej pniu wgłębienie, okręcił się jak wąż dusiciel koło niej i trwa w upornej walce o życie. Wilgotne podłoże, zasłane kłodami, najeżone wykrotami, złomami ległemi w walce z burzą i wichurą, zaścielone warstwami liści i igliwia, wydaje właściwą woń gnilną. Mrok tu panuje, pustka i cisza, przejmująca lękiem. W zaułkach tej kniei, jedną stroną ku Hucisku, drugą ku Potaszni opadającej, znajdują bezpieczne legowiska dziki, a i niedobitki rysia szukają tu schronienia przed ostateczną zagładą. Zaginionego wołu szukają tu pasterze i przez dzień cały." (Przewodnik po Beskidach Zachodnich, Kraków 1926). Pokaż przy użyciu: Auto • DevalVR • Flash • HTML5 Google Earth • GPX • MapQuest • Panoramio Znajdź na mapie • Okoliczne panoramy ↓ Komentarzy: 0 • Dodaj komentarz ↓ Wnętrze oktogonalnej wieży na zamku Krzyżtopór w Ujeździe (woj. świętokrzyskie). Wikipedia: "Budowany w latach 1627-1644 przez Krzysztofa Ossolińskiego, nigdy w pełni nie został ukończony. Jest to obszerny pałac w stylu włoskim typu palazzo in fortezza. Budowniczym, który sporządził plany i nadzorował wznoszenie pałacu był Wawrzyniec Senes. Od strony północnej przylegały niegdyś piękne ogrody w stylu włoskim. Historia powstania pałacu i jego świetności pozostaje wciąż nie do końca poznana. Jest to powodem do narastania wokół niego legend. Jedną z nich jest opowieść o zastosowaniu w pałacu symboliki liczb nawiązującej do kalendarza: okien miał tyle, ile dni w roku, pokoi tyle, ile tygodni; sal wielkich tyle, ile miesięcy, a 4 narożne jego baszty odpowiadały liczbie kwartałów. Brak zachowanych planów budowy oraz sztychów sprzed przebudowy w XVIII wieku uniemożliwia dziś faktyczne odtworzenie wizerunku zamku z połowy XVII wieku. Jego fundator cieszył się nim krótko. Krzysztof Ossoliński zmarł nagle w rok po ukończeniu budowy. Pozostawił on po sobie bardzo zadłużony majątek, który odziedziczył jego syn Krzysztof Baldwin Ossoliński. Po śmierci Krzysztofa Baldwina Ossolińskiego (1649) pałac odziedziczyła spokrewniona z nim rodzina Kalinowskich. Pałac został ograbiony w czasie potopu przez Szwedów (1655). Zamieszkany do roku 1770, kiedy został zniszczony przez wojska rosyjskie w czasie obrony przez wojska Konfederacji Barskiej." Ośmioboczna wieża, wzniesiona w miejscu, gdzie wypływa lokalne źródło, była centrum reprezentacyjnej części pałacu. Na pierwszym piętrze mieściła się sala jadalna, a na drugim — dwukondygnacyjna sala balowa, o której fama głosi, że zamiast sufitu miała szklane akwarium, w którym pływały egzotyczne ryby. Pokaż przy użyciu: Auto • DevalVR • Flash • HTML5 WWW • Google Earth • GPX • MapQuest • Panoramio Znajdź na mapie • Okoliczne panoramy ↓ Komentarzy: 0 • Dodaj komentarz ↓ W ruinach XVII-wiecznego zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Pokaż przy użyciu: Auto • DevalVR • Flash • HTML5 WWW • Google Earth • GPX • MapQuest • Panoramio Znajdź na mapie • Okoliczne panoramy ↓ Komentarzy: 1 • Pokaż wszystkie ↓ • Dodaj komentarz ↓ Twierdza Kraków - fort nr 47 1/2 Sudół. "I oto fosa, przejście przez wał, groźne oczodoły-strzelnice stojącej na straży kaponiery, rozległy plac broni... Widok jest wstrząsający. Przed nami fort - blok koszar - ale rozszarpany, rozdarty, jak gdyby z odwaloną całą przednią ścianą, żałośnie prezentujący swe otwarte, okaleczone wnętrze. Mamy przed oczami jakby przerwane w połowie dzieło burzymurków - smutne, ponure, niemal przerażające wieczorową porą." (Jan Piwowoński: Mury, które broniły Krakowa, Kraków 1986) Zagajnik przy pętli autobusu 105, nieopodal ogrodzenia Cmentarza Batowickiego, kryje pozostałości małego fortu pancernego z lat 1895-1897. Jego zadaniem była wsparcie w obronie doliny Sudołu Dominikańskiego rozlokowanych na sąsiednich wzgórzach fortów: Batowice i Łysa Góra. Blok koszar (nietypowy, z lewej strony parterowy, z prawej piętrowy) wysadzono w roku 1950. W ostatnich latach zrodził się plan utworzenia na tym terenie parku nawiązującego do czasów monarchii austrowęgierskiej. Pokaż przy użyciu: Auto • DevalVR • Flash • HTML5 WWW • Google Earth • GPX • MapQuest • Panoramio Znajdź na mapie • Okoliczne panoramy ↓ Komentarzy: 0 • Dodaj komentarz ↓ |
Strona 1 2 Kategorie Pokaż lokalizację wszystkich panoram Losowa panorama Kontakt Najnowszy komentarz Zobacz także |